Dnia 04 czerwca 2021 w Iwoniczu odbył się potrzeb mgr Władysława Ćwika- wieloletniego nauczyciela i dyrektora naszej szkoły. Ze smutkiem żegnali go uczniowie- absolwenci, wychowankowie, współpracownicy , rodzina, przyjaciele i mieszkańcy Kątów , Desznicy, Jaworza… Zgodnie z jego życzeniem na zakończenie uroczystości pogrzebowych Wszyscy zaśpiewali ,, Barkę”

,,NIE UMIERA TEN , KTO POZOSTAJE W PAMIĘCI ŻYWYCH”.

W imieniu społeczności szkolnej pożegnała Zmarłego dyrektor szkoły Cecylia Piwowar- Nadymus.

Odeszłaś cicho, bez słów pożegnania.

Tak jakbyś nie chciał, swym odejściem

smucić…

tak jakbyś wierzył  w godzinę rozstania,

że masz niebawem z dobrą wieścią wrócić”

Ks. J. Twardowski

       Pogrążona w smutku Rodzino, Czcigodni Księża, Znajomi. Szanowni zebrani!

Niebo przybrało dzisiaj ozdobne szaty, pięknym słońcem żegna wraz z nami naszego  przyjaciela ,  nauczyciela, wychowawcę, dyrektora , społecznika . Odchodzi od nas człowiek niezwykły – intelektualista, społecznik, nauczyciel życia, wychowawca wielu pokoleń. Całe  swoje życie zawodowe spędził  w naszych  małych społecznościach  Kąty i Desznica .
Spokojny, rozważny,  o ogromnym zasobie wiedzy pedagogiczne, historycznej i życiowej.  Uczył pisać, czytać, uczył świata, – ale przede wszystkim  uczył życia. Wychowywał młode pokolenia w duchu patriotyzmu , bo sam był wielkim patriotą.  Był wymagającym Dyrektorem,  świetnym nauczycielem , wspaniałym wychowawcą.  Uczył pokory, szacunku, rozwagi .   Wychowawca wielu pokoleń . Praca z dziećmi , młodzieżą była dla niego całym życiem , dlatego po przejściu na zasłużoną emeryturę nie potrafił się odnaleźć , nie umiał  bez niej żyć. Brakowało mu szkoły, brakowało mu  dzieci.. To  pedagog – pasjonat .  Był człowiekiem niezwykłym, a jego niezwykłość przejawiała się każdego dnia w drobnych gestach. Bardzo chętnie pomagał potrzebującym i udzielał się charytatywnie. Krzywda innych nigdy nie była mu obojętna.
Może nie zawsze to okazywał , ale  pod maską powagi, dostojności, dystansu ukrawał się człowiek o wielkim sercu, który pomagał innym, dzielił się tym co ma, chociaż sam żył skromie.

,, Śmierć przychodzi cicho. Niezapowiedziana, nieproszona. Nigdy nie ma na nią odpowiedniej chwili,  jest zawsze gościem nie na czas…. Śmierć zawsze przychodzi nie w porę.”

Życiorys



 Władysław Ćwik  – urodził się  18 kwietnia 1942 roku w  Iwoniczu., gdzie spędził dzieciństwo i swoja młodość. W Iwoniczu chodził do szkoły Podstawowej i Liceum Ogólnokształcącego.  W 1962 roku  rozpoczął naukę w Studium Nauczycielskim w Krośnie . Po ukończeniu studium podjął pracę na stanowisku nauczyciela  w Szkole Podstawowej w Desznicy, gdzie od roku 1973 był dyrektorem szkoły. W roku 1979  został dyrektorem Szkoły Podstawowej im. Adama Mickiewicza w Kątach. W 1985 roku ukończył studia magisterskie w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Rzeszowie na kierunku pedagogika opiekuńczo- wychowawcza.  Po 40 latach pracy w roku 2001 odszedł na emeryturę .

Nie łatwo jest mi żegnać osobę , która w moim życiu odegrała niezwykłą i szczególną rolę . Kiedy Pan Ćwik był dyrektorem SP w Kątach – ja byłam uczennicą .Surowy, poważny Pan Dyrektor ! To on usilnie namawiał mnie do  wyboru dobrej szkoły , do  kontynuowania nauki na studiach wyższych.. Kiedy ukończyłam  studia i podje łam pracę w SP w Kątach –  był moim  najlepszym kolegą z pracy , a potem role się odmieniły –  to ja zostałam dyrektorem i byłam przełożoną Pana Ćwika , a On był świetnym , sumiennym pracownikiem , który wspierał mnie  w życiu zawodowym , a także prywatnym. Zawsze darzyłam go ogromnym szacunkiem i czułam przed nim  duży respekt, ale nigdy się go nie bałam . Był dla mnie jak Ojciec i prawdziwy przyjaciel. Pomagał , doradzał , wspierał ,  za co Mu serdecznie dziękuję. Pamiętam z jaką łatwością skupiał wokół siebie dzieci i  młodzież.  Z jakim zapałem i radością udzielał   rad i wskazówek, jak chętnie dzielił się  widzą i  własnym doświadczeniem. Prowadził drużynę harcerską . Organizował imprezy, wycieczki,   Co roku zabierał uczniów do Miejsca Piastowego na  Mękę Pańską w okresie Wielkiego Postu.  To były prawdziwe  wyprawy , pełne emocji,. wrażeń , przygód …

Drogi Panie Dyrektorze.
 
Jesteśmy tutaj, ponieważ pamiętamy Twoją niezwykłą życzliwość dla ludzi. Imponowała  i nadal imponuje nam: Twoja szeroka wiedza, renesansowa osobowość i aura ciepła, jaką tworzyłeś  wokół siebie. Czasy  były różne i lepsze, i gorsze, a Pan- Panie Dyrektorze – wierny  swoim ideałom,    zawsze  stanowczy  ,nieugięty ,  niepokorny…
Stoimy tutaj i wiemy, że to pożegnanie jest po ludzku ostateczne. Tak naprawdę jeszcze nie jesteśmy tego świadomi. Tak zwyczajnie serca nasze nie są przygotowane  na to, że już Cię nie zobaczymy    , Panie Dyrektorze…… .”

Dziękujmy Ci za to dobro, którym nas obdarzałeś  i za to dobro, które w nas wyzwalałeś. A może szczególnie za to, że dzięki Tobie , wielu z nas  wie co w życiu ważne , bo jesteś  przykładem tego, jak żyć skromnie,, a jednocześnie  dobrze , godnie,  porządnie – w zgodzie ze swoim sumieniem, w zgodzie z Panem Bogiem. I przede wszystkim –

JAK ŻYĆ DLA DRUGIEGO CZŁOWIEKA.

„W daleką podróż zabrał Cię Bóg.

Jedną nadzieję Nam dając,

Że kiedyś przekroczą, też Niebios próg,

Ci, którzy tutaj w bólu zostali…”

Spoczywaj w pokoju  !

Kategorie: Wydarzenia